KRZYŻ POKUTNY Z GRZEGORZOWIC

Wykonany z piaskowca kamienny krzyż jest jednym z trzydziestu tego typu obiektów na terenie województwa śląskiego. Archaiczna forma krzyży i sposób wykonania wskazują na ich średniowieczny lub wczesnonowożytny rodowód. Krzyże te pełniły różne funkcje – stawiano je dla upamiętnienia ważnych wydarzeń, ochrony przed złymi mocami, służyły jako pomniki nagrobne czy kamienie graniczne. Jednak w powszechnym mniemaniu najczęściej uznaje się je za tzw. krzyże pokutne – pomniki dawnego prawa zwyczajowego. Zgodnie z owym prawem w przypadku nieumyślnego spowodowania śmierci zabójca mógł uniknąć zemsty wymierzonej przez rodzinę ofiary, jeśli spełnił warunki określone w umowie. Krzyż z Grzegorzowic jest obiektem wyjątkowym, ponieważ przyporządkowano do niego taki właśnie dokument (ugodę kompozycyjną) z 1582 r., w którym opisano okoliczności jego powstania – dzięki temu można go zaliczyć do grona krzyży pokutnych. Historia krzyża wiąże się z postacią Adama Piskali, oskarżonego o zabicie Adalberta, syna Filipa z Brzeźnicy. 11 sierpnia 1582 r. zebrany w Sławikowie sąd orzekł, że za nieumyślne zabójstwo Piskala zobowiązany jest do wypełnienia sześciu postanowień zawartych we wspomnianej powyżej umowie. Po pierwsze, miał on wypłacić Filipowi z Brzeźnicy i jego dzieciom po 45 marek (każda marka liczyła 45 białych groszy śląskich). Z czego 15 marek miał wypłacić do 24 kwietnia (wspomnienie św. Jerzego), a następnie po 10 marek co roku, aż do wypłacenia całości. Dalej Piskala zobowiązany był do opłacenia kosztów prowadzonego procesu i kosztów pogrzebu. Musiał również publicznie prosić rodzinę zabitego o wybaczenie, a po jego uzyskaniu miał się udać w niedzielę do kościoła i po spowiedzi stać i klęczeć przed ołtarzem przez trzy miesiące podczas mszy. Kara dotyczyła również zakazu noszenia broni, który obowiązywał oskarżonego przez rok, w przypadku jego złamania miał on zapłacić 200 marek do cesarskiej Kamery. Ponadto w ciągu roku miał postawić na miejscu zbrodni kamienny krzyż – właśnie ten, który stoi w Grzegorzowicach po dziś dzień. Według opisu z 1924 r. pierwotnie miał się znajdować przy ostatnich domach na skaju szosy wiodącej z Nędzy do Łubowic. Na początku XX w. podczas prac wykopaliskowych prowadzonych w pobliżu krzyża odkryto ostrogi oraz ludzkie kości.

(autor: A. Miera)

W ostatnich dniach Urząd Gminy w Rudniku po uzgodnieniach z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków podjął działania zabezpieczenia i przeniesienia krzyża w nowe miejsce – skwer przy świetlicy wiejskiej w Grzegorzowicach. Prace zabezpieczenia krzyża i zagospodarowania otoczenia wykonał ZWiUK w Rudniku.

no images were found

Skip to content